Pierwsze miejsce wśród moich bubli niewątpliwie zajmuje szampon Ziaja Med, Szampon łagodzący Kuracja Przeciwświądowa – podobno eliminuje skutki świądu – swędzenie, podrażnienie, mrowienie. Reguluje złuszczanie naskórka i równoważy florę bakteryjną. Utrzymuje długotrwałe nawilżenie i ochronę skóry i włosów.
Mam
wyjątkowe kłopoty z włosami wypadnie, łzs, porowatość. Bardzo
trudno jest mi doprowadzić włosy do stanu w miarę normalnego.
Sięgnęłam po ten szampon gdyż sytuacja na głowie z łuszczeniem
w miarę się ustabilizowała pozostało jednak swędzenie
(okropność). I już po pierwszym myciu pojawił mi się łupież z
podwojoną siłą, umyłam jeszcze raz ( sama nie wiem po co) i
apogeum w swędzeniu i łuszczeniu nigdy więcej nie tknę go. Jeżeli
chodzi o świeżość to na drugi dzień włosy były do mycia.
Jeżeli ktoś ma problemy ze skóra głowy to nie polecam za duże
ryzyko.
Ziaja, De - Makijaż, Mleczko micelarne uniwersalne to drugi z laureatów bubli.
Zmywa makijaż ale nie do
końca, mimo precyzyjnego zastosowani i zużycia mnóstwo wacików.
Dodam, iż rzadko nakładam kilku warstw makijażu, czyli podkład
korektor, puder itd. I co ważne szczypie w oczy. Cena to około 10
zł, więc jest tani, jest jeden plus o dziwo na długo starcza.
Kneipp, Na Dobranoc płyn do kąpieli
Kupiłam bo naczytałam się pozytywnych opinii i
miła byc naturalny tak mi się wydawało a tu niespodzianka w
składzie Sodium Laureth Sulfate.
Płyn wygląda jak atrament i jeżeli chodzi o działanie to ...mmm..
przeciętniacha, zapach ładny ale nie powalający i słaby. Cóż
więcej można o nim napisać no właśnie NIC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz